• The Brown Bear Story-konkurs

        •  

          The Brown Bear Story    

           

          GALERIA     

           

           

           

          Zadanie 1: Napisanie kolejnego zakończenia opowieści, w której niedźwiedzie polarne próbują przekonać niedźwiedzia brunatnego, aby pozostał z nimi na Biegunie Północnym.
          Celem konkursu było napisanie kolejnego zakończenia opowieści, w której niedźwiedzie polarne próbują przekonać niedźwiedzia brunatnego, aby pozostał z nimi na Biegunie Północnym.
          
          Opowieść, która zdobyła największą ilość punktów została napisana przez:
          
          NIKOLĘ MIŚKOWIAK
          dodatkowo nagrody otrzymają:
          ANNA PALUCH
          HUBERT PALUCH
          MACIEJ KWAŚNIEWSKI
          ADAM GURDZIEL
          
          

           

           

           

          Opowieść o brązowym Misiu”

           

          Dawno, dawno temu, był to sobie niedźwiedź o imieniu Martin, który wyruszył z polskich gór do Bieguna Północnego. Wiedział, że jest tam jego rodzina. Gdy tam dotarł, zobaczył, że Niedźwiedzie Polarne są do niego podobne, ale jednocześnie inne. Mieli białe futro jak śnieg.  Martin zbliżył się do grupy niedźwiedzi, aby się zaprezentować.
           "Cześć, jestem Martin, niedźwiedź taki jak wy." Ale, ku zaskoczeniu, Polarne Niedźwiedzie odpowiedziały:
           "Nie jesteś taki jak my. Jesteśmy czystymi niedźwiedziami, więc nie jesteś naszą rodziną. "      Potem odeszli a zostawili  Martina płaczącego.
          Sprytny pingwin chciał pomóc Martinowi, i poradził mu by wszedł do wody i dobrze umył ciało. Martina przykrywały białe bańki mydlane i niedźwiedzie polarne nie tylko zaakceptowali Martina między sobą, ale nawet gratulowali mu jego lśniącego futra.
              Nagle blok lodu, na którym siedzieli niedźwiedzie, zawalił się. Wszystkie niedźwiedzie wskoczyły do ​​wody, tylko małe  niedźwiedziątko zostało tam. Jego matka ciężko płakała: "Moje dziecko zostało na lodzie! Proszę, ocalcie go! ".      Niedźwiedzie polarne były zszokowane. Nikt nie ruszył na pomoc, tylko Martin miał odwagę wspiąć się na skałę lodu. Wziął niedźwiedzia na ramiona i uratował małego, po czym szybko wskoczył do wody.
            Kiedy w końcu wszystkie niedźwiedzie chciały uścisnąć jego rękę, zobaczyły, że Martin był niedźwiedziem brunatnym. Matka małego dziecka podziękowała mu i wszyscy mu gratulowali. Od tego dnia Martin nigdy nie musiał ponownie zmieniać koloru futra. Wśród białych niedźwiedzi był traktowany z uczciwością i przyjaźnią. Tak więc, od tego dnia nikt nie ocenia niedźwiedzi po futrach, płaszczach lub kolorze skóry. Martin jest szczęśliwy…….
          
          Zakończenie opowieści…..

          ...Minęło już trochę czasu odkąd Martin uratował małego niedźwiedzia polarnego. Martin zaprzyjaźnił się z pingwinem, który mu często doradzał choć różnił się od niedźwiedzi. Stał mu się bliski jak brat. Martin często odwiedzał małego misia polarnego, którego uratował. Z czasem Martin zakochał się ze wzajemnością w mamie małego niedźwiedzia. Martin nie tylko znalazł przyjaciół, ale zyskał rodzinę wśród innych niedźwiedzi -żonę i syna. Wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

          Nikola Miśkowiak